Nie jestem mistrzem pieczenia, a drożdży unikałam jak ognia. Pierwszy raz zrobiłam Brioszki drożdżowe, w zeszłym roku na Wielkanoc. Wyszły smaczne, ale po drodze zniszczyłam sobie mikser 🙂 Dziś podaję, naprawdę prosty przepis na bułeczki cynamonowe, który wyszedł mi za pierwszym razem. Jest to taka podstawowa receptura, myślę że swobodnie można kombinować z rodzajem mąki, tłuszczu czy cukrów. Plus jest taki, że wyrabiamy wszystko bez użycia sprzętu kuchennego.
Składniki:
300g mąki (ja, wymieszałam 200g pszennej ze 100g orkiszowej) + trochę do podsypywania
7 g suszonych drożdży (na paczce pisze że to porcja na 0,5kg mąki, ale wsypcie całość)
100g cukru (może być mniej)
50g oleju (u mnie rzepakowy)
1/3 łyżeczki soli
pół szklanki gorącej wody
trochę roztopionego oleju kokosowego/masła
cynamon i brązowy cukier wedle uznania (na pewno kilka sporych łyżek).
1. W misce mieszamy mąkę, sól, cukier. Do mieszanki dodajemy drożdże i zalewamy gorącą wodą. Chwilę czekamy i dopiero wtedy mieszamy łyżką. Następnie dolewamy olej i zagniatamy dłonią aż powstanie zbita kula. Nie bójcie się, kula się zrobi, tylko trzeba troszkę cierpliwości.
2. Przykrywamy ciasto w misce ściereczką i odstawiamy na 30minut.
3. Po tym czasie, rozwałkowujemy ciasto. Pamiętajcie żeby podsypać blat mąką, później będziemy ciasto zawijać więc żeby nam się nie przykleiło od spodu. Górną warstwę smarujemy roztopionym olejem kokosowym lub masłem. Następnie, posypujemy grubą warstwą cukru trzcinowego i cynamonu.
4. Powstałe ciasto zawijamy w rulon i tniemy na małe kawałki. Małe, bo te bułeczki jeszcze urosną.
5. Blachę wykładamy papierem do pieczenia, na niej układamy cynamonki, przykrywamy ściereczką i znowu odstawiamy na 30 min.
6. Po tym czasie, smarujemy jeszcze od góry bułeczki roztopionym tłuszczem. Pieczemy w piekarniku rozgrzanym do 180°C, również przez 30min.
Robiłam do nich jeszcze lukier, ale nie polecamy 🙂
Smacznego !